Opowiadania erotyczne na poziomie

Mamuśka z sąsiedztwa

Opowiadanie erotyczne pt. "Mamuśka z sąsiedztwa"

Po zakończeniu pierwszego roku studiów wróciłem na wakacje do domu moich rodziców. Okazało się, że mamy nowych sąsiadów – Małżeństwo bez dzieci, ona lekko po 40-stce, a on chyba zbliżał się do 50-tki. Miał solidny brzuszek i widoczną siwiznę na głowie, za to ona – Karolina wyglądała w mojej ocenie świetnie – blondynka z lokami, piękne kształty, zniewalająca uroda. Nie sposób było jej nie zauważyć.

Już od pierwszego spotkania z nią poczułem pewien rodzaj chemii. Mimo, że na początku zwracałem się do niej per Pani, szybko wybiła mi to z głowy mówiąc coś w stylu:

-„Proszę nie postarzaj mnie bo się pogniewamy. Jestem Karolina, a nie żadna Pani”.

Z czasem nawet zaczęliśmy się przyjaźnić. Mąż Karoliny to typ pracusia, wiecznie w delegacjach. Taki poważny gość. Według mnie zupełnie do siebie nie pasowali gdyż Karolina była bardzo wyluzowana. Lubiła jazdę na rowerze i spacery po łące. Była bardzo towarzyską osobą, ciężko wyobrazić sobie ją siedzącą samą w domu. Dlatego też przesiadywała u nas bardzo dużo, zaprzyjaźniły się z mamą dosyć szybko, były zresztą w podobnym wieku więc miały mnóstwo tematów do rozmów.

Oprócz tego spędzała dużo czasu na świeżym powietrzu, jeździła na rowerze i opalała się na swoim tarasie – co zawsze było dla mnie niezwykle ekscytujące. Gdy byłem sam w domu, nie mogłem się powstrzymać od obserwowania jej.

Karolina i jej mąż mieszkali w sąsiedztwie od niedawna i kurier ciągle dowoził im nowe rzeczy. Tym razem przyszło do nich wielkie łóżko w paczkach z Ikei. Traf chciał, że Karolina akurat była sama w domu, a jej mąż miał wrócić dopiero za kilka dni. Kobieta zaczęła składać to łóżko sama, ale to ją przerosło, a raczej to, że nie była w stanie sama połączyć ze sobą tych wielkich elementów, do tego materac był naprawdę ciężki. Karolina przyszła do mnie zdenerwowana i zapytała:

-„Krzysiu… czy miałbyś trochę czasu aby mi pomóc? Próbowałam sama złożyć to nieszczęsne łóżko, ale nie dam rady! A nie chcę spać już na tej twardej kanapie aż do przyjazdu Marka”.

Zgodziłem się natychmiast. Karolina nigdy wcześniej o nic nie prosiła, a perspektywa spędzenia czasu we dwoje była dla mnie niezwykle ekscytująca.

To co zobaczyłem po przyjściu do jej domu to jeden wielki chaos, mnóstwo śrubek, deseczek… ciężko było uwierzyć, że z tych materiałów może powstać łóżko jak te z obrazka. Zobaczyłem też lekkie zdenerwowanie na twarzy Karoliny, co było nietypowym widokiem gdyż jest to niezwykle pogodna i pozytywna kobieta. Chciałem ją pocieszyć i powiedziałem:

– „To jak klocki lego, potraktujmy to jako zabawę”.

– „Podoba mi się twoje podejście do życia!” – rzekła Karolina, po czym wyszła bez słowa i po chwili wróciła z dwoma zimnymi piwami. Powiedziała

– „Proszę, łyknij sobie. W ogóle bardzo dziękuję, że mi pomagasz. Jestem naprawdę szczęśliwa, że mam takiego fajnego sąsiada i chętnie odwdzięczę się jeśli tylko będę mogła”.

Minęło trochę czasu, a nasza konstrukcja już powoli zaczynała przypominać łóżko. W tym czasie wypiliśmy już po 3 piwa i atmosfera zrobiła się naprawdę swobodna. Było bardzo wesoło, hamulce puściły mi do tego stopnia, że bez skrępowania zdjąłem koszulkę, gdyż było mi naprawdę gorąco. Karolina przyjęła ten fakt z aprobatą i krzyknęła

– „Ale ciacho! Krzysiu! Czemu ja cię pierwszy raz widzę bez koszulki. Przecież jest lato!”.

Na co ja odpowiedziałem

– „Ja ciebie również nigdy nie widziałem bez koszulki”.

Oczywiście skłamałem gdyż podglądałem Karole wiele razy jak się opalała w stroju kąpielowym.

-„Krzysiu! Masz rację. Jest równouprawnienie”.

Mówiąc to zdjęła swoją koszulkę i zagryzając dolną wargę spojrzała na mój tors. Wyglądała obłędnie. Nie był to typ szczupłej modelki. Ważyła tyle, że pewnie miałbym problem wziąć ją na ręce, ale miała niesamowite proporcje. Ogromne, okrągłe piersi, szerokie biodra i całkiem niezłe wcięcie w talii. Brzuch nie odstawał, ale nie był też przesadnie płaski. Miała na nim odrobinę tłuszczyku, ale było to dla mnie niesamowicie seksowne.

Na ten widok kutas w moich spodniach po prostu na momencie zrobił się duży i twardy, nawet nie miałem szans ukryć mojej erekcji, a poza tym wcale nie chciałem jej ukrywać przed Karoliną. Jej spojrzenie było inne niż dotychczas. Miało w sobie żar, namiętność. Jej źrenice były wielkie, a oczy lekko przymrużone i wpatrujące się we mnie bez mrugnięcia. Widząc to poczułem, że to będzie najszczęśliwszy dzień w moim życiu. W tej krótkiej chwili już wiedziałem, że ją posiądę. Wiedziałem, że zaraz zobaczę jej cycki bez stanika – o czym marzyłem od pierwszego dnia naszej znajomości. Myśl o tym, że wsadzę jej kutasa w cipkę napawała mnie euforią jakiej dotąd nie czułem.

Po tej krótkiej chwili wpatrywania się w siebie rzuciliśmy się w swoje objęcia jak wygłodniałe zwierzęta. Całowała moje usta zachłannie, jakby chciała mnie pożreć. Nasze ciała nieco lepkie od potu skleiły się ze sobą, czułem jak jej ogromny biust naciska na mój tors. Zręcznie rozpiąłem jej stanik i moim oczom ukazały się ogromne, okrągłe cyce. Instynkt od razu nakazał mi wziąć jej sutka do ust. Był nieco słony od potu, ale liżąc go czułem się jak w transie. Karolinie też się to bardzo podobało bo bardzo przy tym jęczała, a po chwili powiedziała

-„Kurwa, jak ja to uwielbiam!”.

Niezbyt długo bawiłem się jej cycuszkami bo po chwili Karola uklęknęła i zsunęła ze mnie spodenki razem z bokserkami. Mój sztywny fiut wyskoczył z nich błyskawicznie i od razu przyjął pozycję pełnego wzwodu. -„Piękny okaz” – powiedziała, po czym wzięła go do ust i zaczęła go lizać. Chwyciła mnie mocno za pośladki i samymi ustami zaczęła ślizgać się po nim – raz w górę, raz w dół. Jej ogromne piersi czułem teraz na swoich udach. Ssąc mojego kutasa przyciskała je do nich raz lżej raz mocniej. Po niedługiej chwili poczułem jak moje ciało zaczyna wariować. Czułem obezwładniającą przyjemność i zacząłem głośno jęczeć. Karolina przytrzymała mnie za pośladki i przyjęła cały ładunek w usta. Dochodząc mój kutas pulsował wyrzucając z siebie ogromne pokłady spermy, a Karolina z niezwykłym opanowaniem połykała wszystko. Wyssała wszystko do ostatniej kropli patrząc mi w oczy.

„Cieszę się, że przełamaliśmy pierwsze lody. Może dokończymy składanie łóżka i sprawdzimy jego wytrzymałość?” – Powiedziała.

Nie protestowałem, zwłaszcza, że po tym lodziku cały czas byłem głodny wrażeń. Obciąganie w jej wykonaniu było mistrzowskie, ale cały czas chciałem wsadzić moje przyrodzenie do jej cipki. Nieco trzęsły mi się ręce i przede wszystkim nogi, ale łóżko już praktycznie było skończone, wystarczyło umieścić w nim materac. Kiedy podnosiliśmy materac Karolina była cały czas bez stanika i wtedy też mi się znowu coś podniosło.

Łóżko było już gotowe. Karola zaproponowała żebyśmy się odświeżyli nieco pod prysznicem, wtedy ona przygotuje świeżą pościel. Udaliśmy się do łazienki i tam zaczęła się rozbierać. Miała na sobie obcisłe dżinsowe spodenki i żeby je zsunąć ze swojej okrągłej dupci musiała wykonać kilka pulsacyjnych ruchów. Stała do mnie odwrócona tyłem tak abym mógł obserwować jej jędrne, sporej wielkości pośladki. Były cudne. Na ten widok mój fiut sterczał i był gotowy w każdej chwili wejść w nią. Weszła do kabiny prysznicowej, odwróciła się w moją stronę i zaprosiła mnie do siebie. Z przodu prezentowała się zajebiście. Miała zadbaną, wygoloną cipkę ze słodkimi, małymi wargami.

Kiedy wszedłem pod prysznic od razu chciałem w nią włożyć kutasa, ale Karolina mnie stopowała. Stanęła za moimi plecami i zaczęła myć mi plecy, od czasu do czasu czułem jak smyra mnie po nich swoimi piersiami. Po umyciu mojego tyłu zajęła się przodem, rozmasowując żel po mojej klatce kolistymi ruchami. Schodziła w dół aż doszła do mojego kutasa. Naciągnęła jego skórkę i starannie umyła część znajdującą się za napletkiem. Po wszystkim okryła mnie białym ręcznikiem i chwyciła za rękę prowadząc mnie do sypialni. Nowe łóżko nakryła pościelom po czym pchnęła mnie na nie.

Leżałem nagi ze sterczącym kutasem patrząc jak się we mnie wpatruje. Była owinięta w ręcznik od piersi w dół. Nie przestając patrzeć mi w oczy zsunęła z siebie ręcznik. Wtedy mój wzrok powędrował w dół, najpierw na jej piersi, a potem na jej cipkę.

„Krzysiu, zaraz przelecisz starszą panią. Jak się z tym czujesz?” – zapytała.

„Nie mogę się doczekać” – odpowiedziałem.

Kiedy tak leżałem ona niczym kocica na czworaka zaczęła się do mnie zbliżać. Jej piersi zaczęły gładzić moje uda od dołu do góry. Znalazły się na wysokości moich jąder i musnęły je delikatnie, następnie między tymi dwiema soczystymi bułkami znalazł się mój twardy kutas. Ścisnęła wtedy swoje cycuszki na nim i zaczęła rznąć mnie nimi. Były tak duże, że mój penis schował się w nich cały. Robiła to bardzo powoli, nie chciała żebym trysnął zbyt szybko, zwłaszcza, że było mi niesamowicie przyjemnie. Po kilku minutach pieszczenia mojego chuja jej cycuszkami przesunęła się w górę tak, że jej cycuszki znalazły się na wysokości moich ust.

– „Ssij je kochanie, one bardzo to lubią” – powiedziała.

Nie miałem zamiaru protestować, lizałem jej sutki, ssałem, kręciłem kółka językiem wokół nich, ściskałem je dłonią, podgryzałem lekko zębami. Karolina seksownie pojękiwała, od czasu do czasu rzucając w moją stronę sprośne teksy typu:

-„Krzysiu, cudownie je pieścisz. Chcę się z tobą pierdolić codziennie”.

Długo pieściłem jej piersi i mogłem robić to bez końca, ale Karolinka teraz podniosła się i kiedy myślałem, że siądzie na mojego fiuta ona przesunęła się jeszcze wyżej i opuściła swoje biodra tak, że jej cipka znalazła się nad moją twarzą. Teraz miałem okazję przyjrzeć się jej z bliska. Była różowa i pachnąca, była cała pokryta lepkim śluzem, który powoli wylewał się z jej cipki. Wystawiłem swój język aby skosztować jej soczków. Nie miały prawie żadnego smaku, za to były bardzo gorące i lepkie. Wysysałem je z jej cipki, ale ona w dalszym ciągu była bardzo wilgotna i wydawało się, że ma w niej nieskończone pokłady tej lepkiej mazi.

Lizałem jej wargi po bokach, a następnie sam środek, potem wkładałem język jak najgłębiej potrafię. Karolina jęczała i wiła się z rozkoszy. Czułem jak jej spore biodra otulają moją głowę. W pewnym momencie z rozkoszy puściły jej hamulce i zaczęła rżnąć mój język, jeździła swoją cipką po mojej twarzy zupełnie tak jakby ujeżdżała kutasa. Zaczęła przyspieszać aż nagle zaczęła krzyczeć i zacisnęła uda mocno na mojej twarzy. Był to taki mocny uścisk, że czułem ból, ale rozumiałem, że właśnie szczytuje i ma zajebisty orgazm więc muszę to przeczekać.

„Kurwa, Krzysiu, było mi tak dobrze. Teraz możesz zrobić ze mną co chcesz.” – powiedziała.

Kazałem położyć się jej na plecach, potem wycelowałem kutasem w jej cipkę i wbiłem się w nią. Była tak mokra, że wszedłem w nią jak w masło. Poczułem obezwładniające gorąco na moim przyrodzeniu i ogromną przyjemność jaką dawał mi nacisk ścianek jej pochwy na mojego twardego fiuta. Posuwałem ją w pozycji na misjonarza, potem kazałem się jej wypiąć i wszedłem w nią od tyłu, podziwiając jej okrągłą, dużą dupę.

„Rżnij! Rżnij!” – krzyczała kiedy ostro posuwałem ją od tyłu.

Ośmielony jej słowami, że mogę z nią zrobić wszystko wyciągnąłem mojego kutasa z jej mokrej cipki. Był cały lepki i wilgotny. Uznałem, że jest na tyle dobrze nasmarowany, że mogę zaatakować jej drugą dziurkę. Przyłożyłem go najpierw do jej odbytu i przez chwilę badałem reakcję Karoliny. Nie protestowała. Kołysała tylko lekko swoim tyłkiem domagając się abym nie przestawał jej rżnąć. Wbiłem czubek swojego penisa w jej dupę. Karola tylko pojękiwała, ale nie był to jęk bólu. W zasadzie nie było z jej strony żadnej reakcji.

Za to czułem mocny ucisk jej zwieraczy na moim przyrodzeniu. Jej cipka nie była super ciasna, za to jej dupa tak. Powolnym ruchem dopychałem mojego penisa, patrząc jak znika w odbycie. Widok był bardzo podniecający. Nigdy wcześniej nie uprawiałem seksu analnego więc uczucie jakie mi towarzyszyło zapamiętam do końca życia. Było bardzo ciasno, czułem te ciasnotę na moim całym członku, gdy wchodziłem co raz głębiej. Po chwili cały mój chuj był już w jej dupie. Zacząłem wtedy lekko ją posuwać. Karolina zachowywała się tak samo jak w momencie gdy ruchałem jej cipkę. Wydawała się czerpać przyjemność z tego co się działo.

Nie widząc protestów z jej strony zacząłem posuwać ją szybciej. Po jakimś czasie wyjąłem mojego fiuta i wszedłem znowu w cipkę, a potem znowu wróciłem do penetracji jej dupy. Możliwość korzystania w pełni z obu dziurek bardzo mnie cieszyła. Ruchanie atrakcyjnej sąsiadki, która była w wieku moich rodziców to było spełnienie marzeń, które właśnie się urzeczywistniały. Przeszliśmy jeszcze do pozycji na jeźdźca. Widok był obłędny. Karolina ujeżdżała energicznie mojego kutasa, a jej piersi podskakiwały frywolnie. W tej pozycji również używałem obu jej dziurek.

Było mi już tak dobrze, że nie mogłem dłużej wytrzymać. Mój fiut w jej dupie zaczął pulsować, a ja poczułem, że nadchodzi wytrysk. Odbyt Karoliny tak mocno zaciskał moje przyrodzenie, że ten orgazm wydawał mi się zupełnie inny niż poprzednie, których doświadczyłem. Sperma wąskim strumieniem tryskała w jej głębiny, a ja czułem się nieziemsko. Myślałem, że ta chwila mogłaby trwać wiecznie. Kiedy już wpompowałem w nią całe swoje nasienie wyjąłem kutasa z jej dupy.

„Krzysiu! Byłeś świetny” – powiedziała.

Poleżeliśmy jeszcze chwilę wtuleni w siebie i zgodnie stwierdziliśmy, że na pewno jeszcze to powtórzymy. Byłem wniebowzięty bo myślałem, że takie sytuacje dzieją się tylko w filmach.

4.4 37 głosy
Ocena
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
Wyświetl wszystkie komentarze
Filip
Filip
1 rok temu

Podniecilo mnie to w chuj. Zajebiste

1
0
Napisz nam co sądzisz o tym opowiadaniu!x